• Facebook
  • Twitter
  • YouTube

Wydawnictwo naukowe MEDYK

Medyk Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie
Wydawnictwo naukowe z punktacją MEiN
Identyfikator 41600

  • Medyk
  • Aktualności
  • Czasopisma
    • "Lek w Polsce"
    • "Gabinet Prywatny"
  • Edukacja
    • Informacje
    • Materiały
    • Zaloguj się
  • Książki
    • Wydane
    • Autorzy
    • Podręczniki
    • Errata
  • Oferta
    • Usługi wydawnicze
    • Reklama w publikacjach
    • Reprinty i materiały edukacyjne
    • Internet marketing, mailing
    • Skład i druk publikacji
    • Audio - Video
  • Dla autorów
    • Publikuj z nami
    • Warunki publikacji prac
    • Open Access
    • Zasady etyki publikacji
    • Procedura recenzji
    • System antyplagiatowy
    • Artykuł naukowy definicja
    • Monografia naukowa definicja
    • Rada naukowa
  • Info
    • O firmie Medyk
    • Polityka Prywatności/RODO
    • Płatności i wysyłka
    • Regulaminy, Open Access
  • Kontakt
  • Sklep
Medyk wydawnictwo publikujące...
IoT PHARMA - zdalny pomiar temperatury i wilgotności
Chemia Nowa Matura zeszyty
Hipercholesterolemia
Grupa Zielarska 2025
Prevention&Intervention
 Zaloguj się - EdukacjaEdukacja materiały
Chemia odpowiedzi
Sklep Internetowy

Zapisz się do newsletter
  • Lek w Polsce
  • Gabinet prywatny
  • Księgarnia on-line
  • Indeks wybranych leków stosowanych w szpitalach i ambulatoriach

Aktualności

Co warto wyczytać z etykiety na wodzie?

Co warto wyczytać z etykiety na wodzie?

08 sierpień 2017

Wypowiedź: dr n. med. Agnieszka Jarosz, Instytut Żywności i Żywienia 
 
Etykieta na opakowaniu wody jest bardzo ważnym źródłem informacji. Dzięki niej możemy dokonywać świadomych wyborów przy zakupie. Nawyk czytania etykiet jest ważnym krokiem do świadomego odżywiania.
 
Czytając etykietę sprawdzamy z jakiego źródła pochodzi. Nazwa, która sugeruje jakąś miejscowość, nie musi oznacza źródła z tej miejscowości. Patrzymy również na skład tej wody. Mamy wody nisko, średnio i mocnozmineralizowane, warto je dostosować do swojego zdrowia. 
  
Jaka woda dla kogo?
 
– Jeżeli nie mamy problemów zdrowotnych, sięgajmy po wody źródlane. Jeżeli mamy szereg różnych chorób, najbezpieczniej też wybrać wodę źródlaną. Przy zdiagnozowanej osteoporozie możemy sięgać po wody, które mają więcej wapnia. Jeżeli mamy już kamicę nerkową, to takiej wody unikajmy. Gdy cierpimy na nadciśnienie musimy unikać wody, która zawiera dużo wapnia – mówi dr n. med. Agnieszka Jarosz z Instytutu Żywności i Żywienia.
 
Niemowlętom i dzieciom do 3 roku życia, zgodnie z zaleceniami grupy ekspertów Polskiego Towarzystwa Pediatrycznego, powinniśmy podawać wodę źródlaną lub wody mineralne, ale niskozmineralizowane, niskosodowe i niskosiarczanowe (poniżej 20 mg/l). Po 3 roku życia dzieci mogą już pić wodę średniozmineralizowaną.
 
Czy woda się psuje? 
 
– Jeżeli kupujemy wodę w sklepie zwróćmy uwagę na datę przydatności do spożycia, ale jeżeli już ją otworzymy to zwracajmy uwagę kiedy. W zasadzie po 12h w chłodzie woda powinna być wypita. Warto też pamiętać o tym, że jeżeli dotykamy ustami do butelki, infekujemy tę wodę. Powinna ona wtedy być wypita w ciągu najbliższych kilku godzin.
5 prostych kroków, by uratować ludzkie życie

5 prostych kroków, by uratować ludzkie życie

07 sierpień 2017

Czyli jak zostać bohaterem - Dawcą szpiku
 
Niektórzy od zawsze czuli, że są po to by pomagać innym, kolejnych popycha do tego nagły impuls, a jeszcze inni chcieliby, ale nie wiedzą jak się do tego zabrać. Uratowanie czyjegoś życia, chociaż brzmi to nieprawdopodobnie, wbrew pozorom nie jest aż tak trudne. Jednym ze sposobów, aby stać się prawdziwym bohaterem, jest podzielenie się z chorym… swoim szpikiem.W ciągu ostatnich 8 lat, liczba potencjalnych dawców szpiku, zarejestrowanych w polskich bazach wzrosła z 40 tys. do 1,2 mln osób, z czego 1,1 mln to dawcy Fundacji DKMS. Warto również zaznaczyć, że przy 30 mln potencjalnych dawców na całym świecie, Polacy stanowią silną grupę ponad 4% wszystkich zarejestrowanych. Powyższe dane doskonale ilustrują jak bardzo w ostatnich latach, zwiększyła się świadomość i wiedza Polaków na temat dawstwa szpiku i komórek macierzystych. Niestety wciąż nie przestaje brakować pacjentów, dla których przeszczep to jedyna szansa na przeżycie. Na szczęście można im pomóc i to w bardzo prosty sposób. Poniżej przedstawiamy jak zostać dawcą i jakie kroki należy podjąć w tym celu.
 
1. Sprawdź czy możesz zostać dawcą
Podjęcie świadomej i dobrze przemyślanej decyzji o dołączeniu do bazy potencjalnych dawców szpiku to już połowa sukcesu, jednak aby to zrobić, należy spełnić pewne kryteria. Dawcą komórek macierzystych z krwi lub szpiku może zostać każdy zdrowy człowiek pomiędzy 18. a 55. rokiem życia, ważący powyżej 50 kg,.
 
2. Zarejestruj się
Proces rejestracji nie jest skomplikowany i zajmuje często mniej niż zamówienie taksówki. Wystarczy wejść na stronę fundacji www.dkms.pl i wypełnić formularz rejestracyjny. W ciągu 2 dni od wypełnienia zgłoszenia, na podany adres wysłany zostaje pakiet rejestracyjny zawierający pałeczki do poboru wymazu z jamy ustnej oraz formularz do wypełnienia. Pałeczki (koniecznie dwie) wraz z poprawnie wypełnioną deklaracją należy odesłać pocztą na adres fundacji. Koszt rejestracji, przesyłki i przeprowadzenie badania zgodności antygenowej HLA potencjalnych dawców jest w całości pokrywany przez Fundację DKMS.
 
3. Twój bliźniak genetyczny potrzebuje pomocy
Według statystyk Fundacji DKMS, w ciągu 10 lat od rejestracji, maksymalnie 5 na 100 zarejestrowanym osób zostaje rzeczywistym Dawcą. Proces poprzedzający oddanie szpiku składa się z trzech etapów. Na początku, zarejestrowana osoba otrzymuje telefon z Fundacji z informacją o bliźniaku genetycznym, który potrzebuje pomocy. Gdy dawca może i wyrazi chęć podzielenia się cząstką siebie, umawiany jest do najbliższej przychodni aby oddać próbki krwi, co umożliwi ostateczne potwierdzenie zgodności genetycznej bliźniaków. Etapem, bezpośrednio poprzedzającym oddanie szpiku są kompleksowe badania, wykluczające wszelkie zagrożenia. Dopełnienie wszelkich formalności, dotyczących badań oraz zwolnienia z pracy lub szkoły, odbywa się we wsparciu Fundacji DKMS.
 
4. Czas na pobranie komórek macierzystych
Jeżeli w wyniku przeprowadzonych badań, Dawca kwalifikuje się do pobrania, może być ono wykonane na dwa różne sposoby. W 80% przypadków jest to pobranie krwiotwórczych komórek macierzystych z krwi obwodowej. Wcześniej Dawca przez 4 dni przyjmuje czynnik wzrostu, aby zwiększyć ilość komórek we krwi. Następnie komórki są pobierane poprzez dojścia dożylne, zakładane na ramionach. Krew przepływa z jednego ramienia poprzez tzw. separator komórek i wraca drugim wejściem do organizmu Dawcy. Całość zabiegu trwa około 4 godziny i nie wymaga hospitalizacji. 
Kolejną metodą jest pobrane szpiku kostnego z talerza kości biodrowej. Zabieg trwa jedynie godzinę, odbywa się w znieczuleniu ogólnym, dlatego Dawca podlega hospitalizacji od 2 do 3 dni. W ciągu 48 godzin od pobrania komórek macierzystych Dawcy, materiał genetyczny dostarczany jest do chorego, gdzie odbywa się przeszczepienie, czyli transfer komórek Dawcy do Biorcy, które w ramach tzw. „zadomowienia” przenoszone są przez krew w organizmie i samodzielnie umieszczają się w przestrzeni szpiku kostnego Pacjenta. Czas rekonwalescencji Dawcy po każdym z opisanych zabiegów trwa przeważnie do 5 dni , a ubytek szpiku ulega całkowitej regeneracji już po około 2-3 tygodniach.
 
5. Misja wykonana – podarowałeś szansę na życie!
Każdemu Dawcy, w zależności od liczby pobrań, przysługuje odznaka „Dawcy Przeszczepu” lub „Zasłużonego Dawcy Przeszczepu”, z którymi wiążą się pewne uprawnienia. Jednak nie to jest w tym wszystkim najważniejsze. Podarowanie szansy na życie jest dobrem samym w sobie, a osoby, które miały okazję przeżyć to na „własnej skórze” mówią o poczuciu ogromnej radości, satysfakcji lub nawet spełnienia. Warto więc poświęcić te kilka minut na rejestrację, bo może na lepsze zmienić życie więcej niż jednej osoby. A przecież nie było tak trudno, prawda?
 
Osteoporoza – czy wiesz, ze pomimo Twoich starań, możesz być teraz okradana?

Osteoporoza – czy wiesz, ze pomimo Twoich starań, możesz być teraz okradana?

04 sierpień 2017

Wyjeżdżając na wakacje zabezpieczyłaś odpowiednio dom, mieszkanie, wartościowe rzeczy. Czy wiesz, że mimo tych starań możesz być teraz okradana? Takim cichym złodziejem można nazwać osteoporozę, która przez cały czas może okradać Twoje kości z wapnia... 
 
Osteoporoza – poznaj przeciwnika
Osteoporoza to choroba szkieletu, podczas której postępuje spadek masy kostnej i osłabia się struktura kości. Wynikiem osteoporozy jest wzrost ryzyka złamań kości. Za wczesne stadium schorzenia uznaje się osteopenię przy zachowaniu zdolności do ich właściwej mineralizacji. To rozpoznanie oparte o wynik badania densytometrycznego. Osteopenia może się cofnąć, ale u pacjentek z osteopenią może również dochodzić do złamań kości. Osteoporoza przez wiele lat może postępować zupełnie bezobjawowo i ujawnić się dopiero w formie złamania, które nastąpiło w wyniku z pozoru niegroźnego upadku. Z tego powodu określa się ją mianem „cichego złodzieja” kości.
 
Następstwa osteoporozy
W wyniku osteoporozy rośnie ryzyko złamań kości, do których może dojść nawet w wyniku „niegroźnego” upadku (upadek „z wysokości ciała”). Prawdopodobieństwo złamania zwiększa się wraz z wiekiem. Ten problem może dotyczyć nawet co trzeciej kobiety po 50. roku życia; a także, choć w mniejszym stopniu, mężczyzn1. Do najczęstszych złamań osteoporotycznych zalicza się: złamanie nadgarstka, trzonów kręgowych, kości ramiennej i szyjki kości udowej (określane złamaniem biodra). Wystąpienie złamania osteoporotycznego pogarsza jakość życia pacjenta, ponieważ wiąże się często z bólem i długotrwałym leczeniem. W wyniku komplikacji złamanie może doprowadzić do niepełnosprawności, a w skrajnych przypadkach nawet do śmierci. 
 
Czy problem dotyczy także ciebie? 
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) do najważniejszych czynników rozwoju osteoporozy zaliczyła:
 
* Wiek;
* Wątłą budowę i niską masę ciała; 
* U kobiet  – menopauza;
* Genetyczne obciążenie np. osteoporoza zdiagnozowana u matki,; 
* Niedobory wapnia i witaminy D;
* Długotrwałą terapię kortykosterydami
* Reumatoidalne zapalenie stawów
* Tryb życia – brak aktywności fizycznej, nieprawidłowa dieta, palenie tytoniu, nadmierne spożywanie alkoholu;
* Przebyte złamanie po „niegroźnym” upadku.
 
Szczytowa masa kostna osiągana jest w wieku 20-30 lat. Później, bez odpowiedniej profilaktyki, może dojść do jej utraty – nawet u młodych osób. W okresie okołomenopauzalnym u kobiet następuje przewaga procesów niszczenia nad procesami kościotworzenia a w konsekwencji spadek masy kostnej. U mężczyzn zaś, przyczyną może być andropauza lub powikłania po innym schorzeniu. Ryzyko osteoporozy rośnie więc wraz z wiekiem.  Jednak wczesna osteopenia może być zdiagnozowana takżeu kobiet poniżej 40. roku życia – komentuje reumatolog, dr n.med. Maria Rell – Bakalarska. 
 
Nigdy nie jest za wcześnie, aby pomyśleć o profilaktyce osteoporozy
Każda kobieta powinna zdawać sobie sprawę, że nazywanie osteoporozy „cichym złodziejem kości” to nie żart. Odpowiednio wcześnie rozpoczęta profilaktyka, może uchronić przed poważnymi złamaniami kości i pogorszeniem jakości życia. Podstawą przeciwdziałania osteoporozie jest eliminacja niektórych czynników ryzyka. Letni czas do dobra okazja np. na podjęcie aktywności fizycznej. Osoby będące w grupie ryzyka osteoporozy powinny jednak wykonywać ćwiczenia rozważnie, zapobiegając upadkom. Istotna jest odpowiednia dieta, bogata w wapń i witaminę D, która wzmocni kości. Wraz z wiekiem przeszkodą we właściwej dbałości o kości może być zbyt małe spożycie wapnia i postępujące utrudnienie w jego przyswajaniu. Z tego powodu niezbędnym staje się uzupełnianie niedoborów wapnia za pomocą preparatów leczniczych,  przy jednoczesnej właściwej podaży witaminy D – mówi reumatolog, dr n.med. Maria Rell – Bakalarska. 
 
W profilaktyce złamań osteoporotycznych ważna jest identyfikacja czynników ryzyka i odpowiednio wczesne wykonywanie badania gęstości  mineralnej kości czyli densytometrii. W tym celu warto udać się na konsultację do lekarza reumatologa, który zleci badania, w tym również takie, które pozwolą wykluczyć inne przyczyny niskiej gęstości kości, a w przypadku rozpoznania osteoporozy pomoże dobrać odpowiednie postępowanie lecznicze. 
 
Więcej informacji znajdziesz także na www.calperos.pl.
Marcin Czech został nowym wiceministrem zdrowia

Marcin Czech został nowym wiceministrem zdrowia

03 sierpień 2017

Marcin Czech powołany 1 sierpnia na stanowisko podsekretarza stanu w Ministerstwie Zdrowia jest profesorem Politechniki Warszawskiej, absolwentem Wydziału Lekarskiego Akademii Medycznej w Warszawie, Szkoły Biznesu Politechniki Warszawskiej, Studium Ekonomiki Zdrowia na Wydziale Ekonomicznym Uniwersytetu Warszawskiego, Wydziału Inżynierii Produkcji Politechniki Warszawskiej w zakresie programu studiów doktoranckich w dziedzinie zarządzania.
 
Do jego obowiązków należeć będzie inicjowanie, koordynowanie i nadzorowanie prac Departamentu Polityki Lekowej i Farmacji, oraz nadzorowanie działalności Narodowego Instytutu Leków w Warszawie a także Administrowanie Systemu Monitorowania Wypadków Konsumenckich.
 
Źródło: http://www.mz.gov.pl
Nieoczywiste fakty o mleku mamy

Nieoczywiste fakty o mleku mamy

02 sierpień 2017

Każde dziecko ma swoje indywidualne potrzeby, które zmieniają się z dnia na dzień. Wątpliwości kobiet karmiących dotyczące tego czy dziecko się najada oraz czy pokarm mamy ma odpowiednie wartości odżywcze są rzeczą naturalną. To pytania, która zadaje sobie każda mama karmiąca piersią. Warto pamiętać, że pokarm mamy jest najlepiej dopasowany do wyjątkowych potrzeb żywieniowych niemowląt. 1000 pierwszych dni życia dziecka, już od poczęcia, ma fundamentalne znaczenie dla jego zdrowia teraz i w przyszłości. W tym okresie młody organizm jest szczególnie wrażliwy na odpowiednią ilość składników odżywczych w diecie. Najlepszym rozwiązaniem dla malucha jest mleko mamy – przekonaj się jakim cudem natury jest ono dla dziecka!
To ciekawe!
 
1. Mleko mamy nie jest białe!
Pierwszy pokarm – tzw. siara ma odcienie koloru żółtego. Później, po kilku dniach od porodu, mleko mamy ma odcienie koloru białego, w pierwszej fazie sesji karmienia jest niemal przezroczyste, czasem niebieskawe, z czasem z piersi płynie białe lub żółtawe mleko (z większą zawartością tłuszczu). Kolor zależy od składu mleka, które zmienia się także w czasie pojedynczego karmienia. 
 
2. By mieć mleko, nie trzeba pić mleka.
Żeby produkować mleko kobieta nie musi spożywać mleka ani bawarki. Ilość mleka zależy od poziomu hormonów, nie od ilości i rodzaju wypijanych płynów. Choć oczywiście mama powinna być dobrze odżywiona i spożywać odpowiednią ilość płynów w ciągu dnia, najlepiej wybierać niskozmineralizowaną wodę źródlaną (2-3 litry dziennie). 
 
3. Mleko mamy ma cudowne właściwości kojące, wspiera spokojny sen dziecka.
Mleko kobiece zawiera tryptofan, melatoninę, nukleotydy i witaminę B12, składniki wspomagające sen. Poza tym moment, w którym dziecko wtula się w kobiecą pierś skłania je do odpoczynku w ramionach mamy. Co ciekawe, karmienie może powodować senność także u mamy, ze względu na wytwarzaną podczas karmienia oksytocynę.
 
4. Mama chłopca ma zupełnie inny pokarm niż mama dziewczynki.
Mleko dostosowane jest także do płci dziecka. Chłopcy mają większe zapotrzebowanie energetyczne, mleko dla nich zawiera więcej tłuszczu i białka, ponieważ rosną szybciej niż dziewczynki. Mleko dla dziewczynki zawiera natomiast większe ilości wapnia. Mleko mamy zawsze idealnie dostosowuje się do potrzeb dziecka.
 
5. Pokarm mamy jest wyjątkowy na każdym etapie laktacji.
Jeśli dziecko jest starsze, nadal może korzystać z dobrodziejstw znajdujących się w pokarmie mamy. Mleko dla większego dziecka jest tak samo wartościowe, jak to dla malucha, ma składniki odpornościowe, witaminy, składniki mineralne i odpowiednią ilość kalorii. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zaleca wyłączne karmienie piersią przez pierwszych 6 miesięcy życia dziecka. Następnie należy wprowadzać posiłki uzupełniające oraz kontynuować karmienia mlekiem kobiecym do dwóch lat lub dłużej. 
 
6. Mama może karmić jednocześnie noworodka i starszaka.
Jeśli mama przez cały czas ciąży karmiła starsze dziecko, po porodzie nadal może to robić. Piersi mamy są w stanie wyprodukować mleko zarówno dla noworodka, jak i dla jego starszego brata czy siostry. Receptory w sutkach po kontakcie ze śliną dziecka wiedzą już jakie mleko będą produkować. Jedyne o czym warto pamiętać – w pierwszych dniach po porodzie lepiej karmić noworodka w pierwszej kolejności.
 
7. Pokarm na zdrowie.
1000 pierwszych dni życia dziecka, od poczęcia, to szczególny czas, właściwa dieta na tym etapie ma wpływ na zdrowie dziecka teraz i w przyszłości. Zalety zdrowotne karmienia piersią dla dziecka to mniejsze ryzyko infekcji, nadwagi i otyłości, to prewencja chorób cywilizacyjnych. Karmienie wpływa też na stan zdrowia mamy, chroni ją m.in. przed zachorowaniem na raka sutka czy jajników. 
 
8. Odciąganie pokarmu laktatorem nie jest sposobem na sprawdzenie ilości mleka w piersiach.
Po pierwsze dziecko ssie efektywniej niż laktator. Po drugie mleko wytwarza się na bieżąco, podczas ssania. To możliwe, że kobieta nie może ściągnąć mleka laktatorem, a jednak może przystawić dziecko do piersi i je nakarmić. 
 
9. Jedna pierś produkuje więcej mleka niż druga.
To normalne, zwłaszcza, że dzieci często upatrują sobie „ulubioną” pierś, z której chętniej jedzą mleko. W wyniku tego w jednej piersi wytwarza się go więcej. Jest to pozytywna informacja dla mam, które mają problemy z jedną z piersi, mogą one spokojnie wykarmić swoje dziecko.
 
10. Mleko nie tylko na głód.
Mleko mamy posiada właściwości antyseptyczne, można je stosować by wyleczyć podrażnione czy poranione brodawki. Pomoże też w leczeniu skóry u dziecka: ciemieniuchy, odparzeń, ugryzień komara, skaleczeń czy zadrapań. 
 
Informacje o żywieniu dziecka w kluczowym okresie 1000 pierwszych dni życia i zaleceniach żywieniowych dla niemowląt oraz małych dzieci można znaleźć na stronie www.1000dni.pl.
 
Sterydy? Zamiast rzeźby, niepłodność i łysina

Sterydy? Zamiast rzeźby, niepłodność i łysina

31 lipiec 2017

Anaboliki stosowane na przyrost masy mięśniowej, siły i wytrzymałości, niosą poważne konsekwencje dla naszego organizmu. Nie tylko zaburzają pracę wielu narządów, m.in. wątroby lub serca, ale mają też poważne skutki dla wyglądu. Ginekomastia czy łysina to tylko niektóre z nich. 
 
Uwaga na anaboliki!
W pogoni za upragnioną formą i masą mięśniową wielu mężczyzn, zamiast wykupić karnet na siłownię, decyduje się na sztuczny doping. Tzw. anaboliki to grupa steroidów o działaniu anabolicznym umożliwiającym szybki wzrost masy mięśniowej poprzez przyśpieszone dzielenie komórek organizmu. 
 
Sterydy kojarzą się głównie z kulturystami, jednak równie często zażywają je amatorzy, by osiągnąć wymarzony rozmiar bicepsa. Powszechnie wiadomo, że wywołują one poważne skutki uboczne i mają negatywne, często nieodwracalne konsekwencje zarówno dla zdrowia, jak i dla wyglądu. Mogą to być m.in. zahamowanie wzrostu ciała u nastolatków, wzrost agresji, wahania nastrojów, depresja, zmiana barwy głosu, przerost gruczołu prostaty, kurczenie się jąder, pogorszenie jakości nasienia, zaburzenia krzepliwości krwi, nadciśnienie, ale na tym nie koniec. 
 
- Tego typu środki stymulują receptory o charakterze androgenowym oraz zazwyczaj zaburzają gospodarkę hormonalną, co ma konsekwencje dla organizmu. Przyjmowanie testosteronu lub jego pochodnych powoduje m.in. zwiększenie łysienia androgenowego, a co za tym idzie większą i szybszą utratę owłosienia – mówi dr Grzegorz Turowski, chirurg plastyczny z Dr Turowski Hair Restoration Clinic w Katowicach. 
 
Większy biceps, mniej włosów 
Jaki związek mają włosy z hormonami? Zasadniczy. W łysieniu androgenowym, które jest najczęstszą przyczyną łysienia (ok. 95% przypadków łysienia), charakterystyczny jest nadmiar dihydrotestosteronu. Jest to pochodna testosteronu o 5-krotnie silniejszym działaniu, która odpowiada m.in. za prawidłową pracę gruczołu prostaty i wygląd włosów. U pewnej grupy osób nadwrażliwość na DHT ujawnia się łysieniem. 
 
- Sterydy anaboliczne mogą powodować łysienie, ponieważ w dużej mierze niekorzystnie wpływają na mieszki włosowe. Istotne jest tu właśnie zwiększenie poziomu DHT. Jeśli więc mamy predyspozycje genetyczne do łysienia typu męskiego, to zaburzona równowaga hormonalna na skutek przyjmowania tego typu specyfików może przyśpieszyć przerzedzenie włosów i zaostrzyć problem. Dochodzi wtedy do miniaturyzacji mieszków włosowych, czyli ich kurczenia. W efekcie włosy stają się coraz cieńsze, krótsze, optycznie jest ich coraz mniej i łysina się powiększa. Włosów na głowie ubędzie, natomiast równocześnie możemy dostrzec bujniejsze owłosienie na klatce piersiowej czy plecach – wyjaśnia ekspert. 
 
Specjaliści przestrzegają, ze skala problemów jest naprawdę duża, a wyniszczony anabolikami organizm to zdecydowanie zbyt duża cena. Tego typu doping sportowy, choć daje wyniki pod postacią umięśnionej sylwetki, to nie jest wart ryzyka pod postacią groźnych skutków ubocznych.
 
Aktywne życie z POChP jest możliwe

Aktywne życie z POChP jest możliwe

28 lipiec 2017

Przewlekła obturacyjna choroba płuc sprawia, że chorym trudno jest oddychać. W szczególności wydychanie powietrza wymaga dużo energii i wysiłku, dlatego też niełatwe staje się podejmowanie aktywności fizycznej. Jednak ćwiczenia i ruch pomagają w zachowaniu kondycji i poprawie stanu zdrowia, a ich wykonywanie jest możliwe, nawet przez osoby chorujące na POChP. Eksperci kampanii Płuca Polski podkreślają, że ćwiczenia mięśni oddechowych są najskuteczniejszym sposobem na poprawienie jakości życia chorego. Jak osoby chorujące na POChP powinny dbać o kondycję i w jaki sposób ćwiczyć?
 
Chorujący na przewlekłą obturacyjną chorobę płuc nie muszą rezygnować z aktywności fizycznej. Mogą wykonywać ćwiczenia i dbać o swoją kondycję podczas prostych i niewymagających dużej energii treningów. Należy pamiętać, by planowaną aktywność skonsultować z lekarzem, który pomoże w dobraniu rodzaju ruchu do stanu zdrowia pacjenta. Chorzy na POChP powinni wykonywać ćwiczenia krócej i mniej intensywnie, aby nie forsować swojego organizmu. Zajęcia muszą być indywidualnie dostosowane do sprawności fizycznej chorego oraz stopnia zaawansowania choroby, a czas trwania treningu, liczba powtórzeń oraz intensywność ćwiczeń powinny być stopniowo zwiększane, w miarę poprawy wydolności fizycznej.
 
Świetną propozycją aktywności może okazać się popularny sport – nordic walking czyli połączenie techniki marszu z jazdą na nartach. W Polsce działają towarzystwa, które organizują spacery zarówno w większych jak i mniejszych miejscowościach. Warto pomyśleć o udziale w takim wydarzeniu. Możemy także sami zakupić kijki i wybierać się na spacery do pobliskich parków czy też lasów. Chorzy mogą trenować także za pomocą roweru stacjonarnego. Lekarze podkreślają, że regularnie wykonywane treningi z dołożonymi dodatkowymi ćwiczeniami (np. podczas rozgrzewki) są w stanie zwiększyć objętość naszych płuc o nawet 30%.
 
„Aż 62% chorych na POChP musi robić sobie przerwy, wchodząc pod górę schodami, 56% z powodu choroby musiało porzucić swoje hobby, a 41% musi zajmować miejsce siedzące korzystając z transportu publicznego, ponieważ nie ma siły, by stać podczas podróży. Dzięki ćwiczeniom fizycznym wydolność ich płuc może się poprawić, dzięki czemu wzrośnie poziom życia chorych” mówi prof. Adam Antczak, ekspert kampanii Płuca Polski.
 
Przewlekła obturacyjna choroba płuc jest jedną z najczęstszych przyczyn śmierci na świecie, a zapadają na nią głównie osoby w średnim i starszym wieku. Zazwyczaj pierwszym objawem jest uporczywy kaszel z odkrztuszaniem plwociny. Jest to choroba, której nie można do końca wyleczyć, jednak odpowiednio wcześnie włączona terapia pozwala spowolnić jej rozwój. Wdrożenie aktywności fizycznej pomaga w zwiększaniu wydolności płuc, co pozytywnie wpływa na poziom życia pacjentów.
Kiedy „żółć Cię zalewa”

Kiedy „żółć Cię zalewa”

27 lipiec 2017

Starożytna medycyna chińska mówi, że każdy narząd człowieka powiązany jest z pewnym rodzajem emocji, które mają na niego największy wpływ. 
 
W przypadku wątroby te emocje to złość, frustracja i gniew. Już 28 lipca obchodzimy Światowy Dzień Wirusowego Zapalenia Wątroby. Tego dnia zwróćmy na nią szczególną uwagę.
 
Pomimo tego, że wątroba pełni ponad 500 funkcji w naszym organizmie i jest niezbędna dla organizmu tak, jak serce, wiedza Polaków na jej temat jest przeciętna. Jak wynika z raportu GFK – „Polacy i ich wątroby,” 50% osób nie potrafi wymienić więcej niż jej jednej funkcji. Zadania takie jak wytwarzanie białek, funkcje odpornościowe, wytwarzanie i magazynowanie glukozy, czy też gromadzenie niektórych witamin i żelaza, potrafi wskazać tylko kilkanaście procent badanych. 
 
Co dzieje się z wątrobą, kiedy się denerwujemy? Nie odczuwamy fizycznego bólu, co jest związane z brakiem unerwienia czuciowego tego narządu, jednak tłumienie emocji może mieć negatywny wpływ na nasz cały organizm.
 
„Według starożytnej medycyny chińskiej, każdy z naszych narządów powiązany jest z określonym rodzajem emocji, które mają na niego szczególny wpływ. Wątroba wiąże się ze złością, frustracją  i gniewem. O wpływie emocji na wątrobę przypominają też mądrości ludowe czy powiedzenia. Wiele osób zna przysłowia ludowe „żółć mnie zalewa” czy „żółć się komuś burzy”. Potocznie tak mówimy, jeśli ktoś jest zdenerwowany, wściekły, lub rozdrażniony, tak zły, że nie może wyrazić tego słowami.” – mówi Elżbieta Lange, psychodietetyk, ekspert kampanii „Szczęśliwa Wątroba, szczęśliwy Ty”.
 
28 lipca obchodzimy Światowy Dzień WZW. To idealna okazja, żeby zwrócić szczególną uwagę na naszą wątrobę i ocenić czynniki ryzyka dla jej zdrowia. Doskonałym narzędziem jest Ogólnopolski Test Wątroby, który dostępny jest pod adresem szczesliwawatroba.pl. Pomoże nam on ocenić co może zagrażać naszej wątrobie  i czy warto skonsultować się z lekarzem.
 
Co jeszcze można zrobić? Przede wszystkim należy dać upust swoim emocjom. Nie należy bać się własnej złości. Jej tłumienie nie sprawi, że zniknie. W pozbyciu się stłumionych emocji pomoże oddech, który jest ściśle powiązany z psychiką. Istnieje wiele technik i ćwiczeń oddechowych pomagających w relaksacji. Ważna jest też aktywność fizyczna. Pomaga pozbyć się napięcia. Róbmy zatem wszystko, aby jak najdłużej utrzymywać wątrobę w jak najlepszej kondycji.
Zjadamy cukier o tym nie wiedząc

Zjadamy cukier o tym nie wiedząc

26 lipiec 2017

Wypowiedź: Justyna Mizera, dietetyk sportowy, autorka bloga www.zMizerami.pl.
 
Ile zjadamy cukru? W rok zapewne worki. Cukier spożywamy nie tylko słodząc herbatę czy kawę. Znajdziemy go ukrytego w wielu produktach. Przykład? Dosładzane są soki, jogurty, serki, sosy... W niewidocznej formie znajduje się w większości przetworzonych produktów. Jak go znaleźć?
 
- Tu kłania się czytanie etykiet i sprawdzanie ile jest węglowodanów, a w tym cukru. Te kwestie trzeba też rozdzielić, bo mogą być węglowodany pochodzące z pełnych ziaren, które są dla nas dobre - mówi Justyna Mizera, dietetyk sportowy, autorka bloga www.zMizerami.pl i dodaje. - W płatkach śniadaniowych poza tymi dobrymi węglowodanami znajdziemy też dodane cukry proste.
 
Oczywiście możemy jeść cukier prosty ale z umiarem. Chcąc mieć nad nim kontrole należałoby zliczyć ile jest cukru w danych produktach i ile my dosładzamy np. herbatę czy kawę. Dziennie powinniśmy zjadać ok. 5 łyżeczek.
 
- Jeżeli ktoś pije trzy kawy dziennie to już ma trzy łyżeczki, czyli zostają mu tylko dwie. Trzeba pamiętać, że w przypadku kobiet to spożycie cukru powinno być jeszcze niższe ponieważ kobiety mają tendencję do rozrzedzania kośćca, osteoporozy - dodaje Justyna Mizera.
 
Pożegnanie

Pożegnanie

25 lipiec 2017

Z ogromnym żalem przyjęliśmy informację o śmierci naszego wieloletniego współpracownika, autora książek i przyjaciela, dr n. med. Andrzeja Marszałka, Dyrektora Medycznego Laboratoriów Medycznych Synevo. 
Łącząc się w żałobie i smutku, składamy rodzinie wyrazy głębokiego współczucia.
 
Zarząd i pracownicy wydawnictwa Medyk
 

Strona 29 z 37

  • 24
  • 25
  • 26
  • 27
  • 28
  • 29
  • 30
  • 31
  • 32
  • 33
  • Medyk
  • Aktualności
  • Czasopisma
    • "Lek w Polsce"
    • "Gabinet Prywatny"
  • Edukacja
    • Informacje
    • Materiały
    • Zaloguj się
  • Książki
    • Wydane
    • Autorzy
    • Podręczniki
    • Errata
  • Oferta
    • Usługi wydawnicze
    • Reklama w publikacjach
    • Reprinty i materiały edukacyjne
    • Internet marketing, mailing
    • Skład i druk publikacji
    • Audio - Video
  • Dla autorów
    • Publikuj z nami
    • Warunki publikacji prac
    • Open Access
    • Zasady etyki publikacji
    • Procedura recenzji
    • System antyplagiatowy
    • Artykuł naukowy definicja
    • Monografia naukowa definicja
    • Rada naukowa
  • Info
    • O firmie Medyk
    • Polityka Prywatności/RODO
    • Płatności i wysyłka
    • Regulaminy, Open Access
  • Kontakt
  • Sklep

©2006 Medyk Sp. z o.o. | Infolinia 0 801 55 45 42 Created by Agencja Interaktywna RRR

Aby zapewnić najwyższą jakość usług, ta strona wykorzystuje cookie – informacje przechowywane w przeglądarce internetowej. Warunki przechowywania lub dostępu do nich znajdziesz w Polityce Prywatności. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.